Mam dosyć gówna płynącego z ust ludzi otaczających mnie ,
nieszczerej wymuszonej uprzejmości. Mam dość Kobiet które uważają że wiedzą
wszystko o facetach , tak mocno skrzywdzone że teraz swój ból i 203 letnie
doświadczenie (tak ! 203 lata życia to w końcu doświadczenie i wiedza)wpleść w
życie i przestrzec inne by nie robiły tego błędu. Bo przeżyły trudny związek
bądź zawiodły się kilka razy. Biedne zostały tak strasznie skrzywdzone że
frustracja nie daje im żyć i trzeba gdzieś to okazać. Naturalnie faceci są be ,
ale to trzeba każdemu udowadniać , okazywać przy każdej nadążającej się okazji.
Wejdź na wieczór panieński i powiedz: „siema jebane małpy” później zerżnij tą
najbardziej obrażoną. Kumasz? Kiedy trafi się jakiś pajac (im większy tym
lepiej imo) lgną do nich jak bure suki utrzymując oczywiście nadal że faceci są tacy sami i takie inne
pierdoły – nie argumenty. Świnie , zdrajcy – że z każdym tak samo. Tak. Albo ktoś
ma tutaj problem z własnymi emocjami albo kończy się tutaj logika.
Mam dosyć, tych
Świadomych i tych nieświadomych egoistów nie widzących podstawowych spraw i zasad.
Zasad które są naprawdę ważne w każdego typu relacjach – bez kurwa żadnego
wyjątku! Jak nie kumasz to daruj. Tak ślepych i zapatrzonych w siebie egoistów.
Kiedy ludzie odchodzą – a tak jest, bo
to kwestia czasu. Zdziwienie – dlaczego wszyscy się odemne odwracają?
Skoro masz ich w dupie to oni Ciebie też. Czyż nie?
Mam dosyć. Ludzi którzy są do przewidywalni aż do znudzenia,
oczekują po prostu tego czego chcą usłyszeć. Jasne mówię im to i widzę pychę
okrywaną fałszywą skromnością to jest to - co czują w środku. Wiedzieć co
pomyślisz w danej chwili? Pestka. Na co wpadniesz? Pestka.
Mam dosyć gaduł którym gęba się nie zamyka, kłują, biją i
kaleczą , moje uszy swoją codziennością, chcąc w ten sposób jakoś uczynić ją
czymś pięknym i niepowtarzalnym. Nie potrafię tego uniknąć, słucham nadal, mimo
że nie chcę słyszeć. Paplanina którą rzygam, trudno to ułożyć w całość bo
wylewa się litrami i jak smoła oblepia wszystko dookoła. Kurwa… no maź bez
sensu , bez kształtu, nieokreślona forma. Może by tak mówić mniej i bardziej
dosłownie? Mówić piękniej. Zresztą jebać to. Na później...
Michał